sobota, 4 października 2014

spacer po Warszawie - murale (cz. I)

Ponieważ słoneczny, póki co, październik sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, zapraszam Was na spacer po Warszawie. Zawiążcie szaliczek i zakupcie gorącą kawę/herbatę na wynos i zaczynamy. Tym spoza Warszawy mogę zaproponować spacer wirtualny (kawa lub herbata są oczywiście aktualne).

Będziemy szukać murali. Warszawa jest ich pełna, ale na co dzień ich nie zauważamy, bo albo tak się wtopiły w nasze otoczenie, że już nie zwracamy na nie uwagi, albo wręcz przeciwnie, są poukrywane w zaułkach, podwórkach i innych zakamarkach. I nie mówię tu o byle jakich bazgrołach - na warszawskich kamienicach znajdziemy prawdziwe dzieła sztuki. Z powodu dużej ilości zdjęć, żeby Was nie zanudzić, wycieczkę podzielę na części.




ul. Nowy Świat 22 (przy pawilonach położonych na tyłach kamienicy Nowy Świat 22)

Jeden z moich faworytów. Mural autorstwa belgijskiego artysty tworzącego pod pseudonimem Roa. Jego prace, zazwyczaj czarno-białe, przedstawiające śpiące lub martwe zwierzęta, można oglądać w miastach na całym świecie. W Warszawie znalazłam dwa. Ten w okolicach Nowego Światu przedstawia 3 wtulone w siebie niedźwiedzie brunatne. Mural jest ogromny i naprawdę piękny.


ul. Widok 11

Czarno-szary wizerunek kobiety z jednym kolorowym akcentem - pomarańczową linią na wysokości oczu. Mural podzielony w pionie na dwie części: lewą składającą się z czarnych kropek i prawą przypominającą rzeźbę.





ul. Tamka 37 (obok Muzeum Fryderyka Chopina)

Mural Chopinowski. Kolaż składający się z symboli i wizerunków osób związanych z życiem Fryderyka Chopina. Ogromny, zajmuje całą boczną ścianę 4-piętrowej kamienicy. 






ul. Konopczyńskiego 5/7 (widoczny od strony ul. Tamka, naprzeciwko Muzeum Fryderyka Chopina)

Kolejny mural pokazujący związek Fryderyka Chopina z Warszawą. Przedstawia Fryderyka biegnącego po kładce nad ulicą Tamka. Twarz w kształcie mapy Warszawy wypełnia kolaż symboli związanych z życiem kompozytora. 



ul. Lipowa 3

Mural poświęcony Marii Skłodowskiej-Curie. Ma element 3D - wkomponowano w niego rynnę, z której wypływa ciecz do jednego z naczyń trzymanych przez noblistkę (efekt był lepszy, gdy rynna i płyn w naczyniu były jaskrawo żółte, niestety kolor się zmył...).




ul. Nowolipki 11

Kolejny mural poświęcony Marii Skłodowskiej-Curie (noblistka wychowała się przy ul. Nowolipki). Przedstawia drzewo złożone z ptaków i ryb, w centrum widnieje symbol atomu.



ul. Nowolipki 9B (widoczny od strony Nowolipia)

Mural poświęcony Markowi Edelmanowi. Umieszczony na terenie dawnego getta warszawskiego. 


Fotografie murali są mojego autorstwa (przy okazji złaziłam pół Warszawy, a w niektórych zakamarkach byłam po raz pierwszy). Źródłem opisów oprócz własnych spostrzeżeń była strona http://puszka.waw.pl/, na której znajdziecie więcej informacji o powyższych muralach oraz wiele innych prac (w ich bazie jest 399 murali warszawskich).

A w Waszych miastach są takie dzieła sztuki?

pozdrawiam,
Klaudia





3 komentarze:

  1. uwielbiam murale, a z Maryśka na Lipowej widujemy się codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam na wycieczkę po łódzkich muralach - mamy się czym pochwalić! :)
    Pozdrawiam!
    Ewa eM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo,
      widziałam niedawno zdjęcia łódzkich murali - rzeczywiście są niesamowite! A ponieważ ten temat zaczął mnie interesować, na pewno wybiorę się na wycieczkę do Łodzi:) Tylko może jak przestanie być tak strasznie zimno...
      pozdrawiam ciepło,

      Usuń